ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Marzenia, które muszą poczekać
Podkład muzyczny: One Republik "Let's hurt tonight"
Wszedł do domu i cicho zamknął drzwi. Korytarz oświetlał jedynie blask księżyca wpadający z salonu. Ramiona opadły mu bezwładnie, plecy nabrały delikatnej krzywizny. Zgarbiony pod naporem ostatnich wydarzeń powolnymi krokami przeszedł do salonu. Odłożył delikatnie katanę na niski stolik. Rozwiązał pas i przewiesił go przez oparcie kanapy przez co poły kamizelki rozchyliły się ukazując jego umięśniony tors. Stając przy oknie oparł przedramię o framugę okna. Czoło wsparł o chłodną szybę. Przymrużonymi oczami obserwował niewielki ogród w białym świetle księżyca i setki gwizd na czarnym niebie.
Martwa cisza męczyła go. Kręciła mu w uszach i mąciła w głowie. Ile by dał aby w jego domu brzmiały dziesiątki dźwięków, a ciemność zniknęła pod naporem ciepłego blasku z lamp i świec, którymi ktoś udekorowałby cały dom.
– Zemsta, czy ona nadal ma sens? – Jego szept był niemal niedosłyszalny a głos pełen smutku i goryczy. Chciał, tak bardzo chciał się poddać. Ciągle miał przed oczami Sakurę. Jej słodki uśmiech, który coraz rzadziej mógł zobaczyć. Iskierki radości w zielonych oczach zarezerwowane tylko dla niego. Tyle czasu kazał jej czekać. Tyle czasu zwodził.
– I wszystko zniszczę – mruknął przypominając sobie plany Brzasku. Wszystko co ona kocha i o co dba. Wszystko co jego napawa wstrętem i wściekłością. – Czy w ogóle jestem w stanie im przebaczyć? – Los Itachiego łamał mu serce. Zginął dla nich wszystkich, przez nich wszystkich. Ale czy on, Sasuke Uchiha, nie mówił kiedyś, że jego celem jest nie tylko zemsta za śmierć rodziny ale i odbudowa klanu? Jak ma zamiar to zrobić jeśli zniszczy wioskę, którą współtworzyli. Jakim sposobem spełni swoje postanowienie jeśli świat ogarnie wojna, która może trwać wiele lat?
– Co z Sakurą?
Zamknął oczy. Chciał wyobrazić sobie… Chciał spróbować… Poczuć… Jej ciepło i miłość. Szczęście otaczające ich dwójkę. Radosne krzyki wypełniające budynek. Nagle oderwał się od okna, zacisnął prawą dłoń w pięść i gwałtownie uderzył w drewnianą belkę obok okna, zostawiając wgłębienie. Z oczu popłynęły mu łzy. Opadł na kolana otwartą dłonią trzymając się twarzy.
Za jego plecami, na niewielkiej komodzie stało zdjęcie w ramce z pękniętym szkłem. Pierwsze i ostatnie zdjęcie drużyny siódmej. Drużyny Kakashiego.
JEGO drużyny.
Podkład muzyczny: One Republik "Let's hurt tonight"
Wszedł do domu i cicho zamknął drzwi. Korytarz oświetlał jedynie blask księżyca wpadający z salonu. Ramiona opadły mu bezwładnie, plecy nabrały delikatnej krzywizny. Zgarbiony pod naporem ostatnich wydarzeń powolnymi krokami przeszedł do salonu. Odłożył delikatnie katanę na niski stolik. Rozwiązał pas i przewiesił go przez oparcie kanapy przez co poły kamizelki rozchyliły się ukazując jego umięśniony tors. Stając przy oknie oparł przedramię o framugę okna. Czoło wsparł o chłodną szybę. Przymrużonymi oczami obserwował niewielki ogród w białym świetle księżyca i setki gwizd na czarnym niebie.
Martwa cisza męczyła go. Kręciła mu w uszach i mąciła w głowie. Ile by dał aby w jego domu brzmiały dziesiątki dźwięków, a ciemność zniknęła pod naporem ciepłego blasku z lamp i świec, którymi ktoś udekorowałby cały dom.
– Zemsta, czy ona nadal ma sens? – Jego szept był niemal niedosłyszalny a głos pełen smutku i goryczy. Chciał, tak bardzo chciał się poddać. Ciągle miał przed oczami Sakurę. Jej słodki uśmiech, który coraz rzadziej mógł zobaczyć. Iskierki radości w zielonych oczach zarezerwowane tylko dla niego. Tyle czasu kazał jej czekać. Tyle czasu zwodził.
– I wszystko zniszczę – mruknął przypominając sobie plany Brzasku. Wszystko co ona kocha i o co dba. Wszystko co jego napawa wstrętem i wściekłością. – Czy w ogóle jestem w stanie im przebaczyć? – Los Itachiego łamał mu serce. Zginął dla nich wszystkich, przez nich wszystkich. Ale czy on, Sasuke Uchiha, nie mówił kiedyś, że jego celem jest nie tylko zemsta za śmierć rodziny ale i odbudowa klanu? Jak ma zamiar to zrobić jeśli zniszczy wioskę, którą współtworzyli. Jakim sposobem spełni swoje postanowienie jeśli świat ogarnie wojna, która może trwać wiele lat?
– Co z Sakurą?
Zamknął oczy. Chciał wyobrazić sobie… Chciał spróbować… Poczuć… Jej ciepło i miłość. Szczęście otaczające ich dwójkę. Radosne krzyki wypełniające budynek. Nagle oderwał się od okna, zacisnął prawą dłoń w pięść i gwałtownie uderzył w drewnianą belkę obok okna, zostawiając wgłębienie. Z oczu popłynęły mu łzy. Opadł na kolana otwartą dłonią trzymając się twarzy.
Za jego plecami, na niewielkiej komodzie stało zdjęcie w ramce z pękniętym szkłem. Pierwsze i ostatnie zdjęcie drużyny siódmej. Drużyny Kakashiego.
JEGO drużyny.
Literature
Naruto Fan fic: I Am Ninja
Cover art by Tindyflow (https://www.deviantart.com/tindyflow)
I Am Ninja:
Time passes and Argies finds that things haven’t ended with one foot in the grave, no, he is in a much better place now and he didn’t have to die to reach it. Still the inter-village life proves to be beyond compare, a truly unique kind of torture.
…
Finding her way to their secret training spot, Kazumi curled her eyebrows up into a frown. “Hey Argies!” She ran up to him in excitement at first seeing him but then on his silence she paused. “Is everything alright?” Argies said nothing, with his back to her he continued to punch the only post available for taijuts
Literature
IwillAlwaysloveU:naruhina2
chapter2:THE VISITORS
sakura: I discoreverd something that maybe make their lives destroyed if they continue what relationship they have now.. I know that naruto is falling for her now. But base on hinata's reaction, he didn't confess yet. I guess it's a better thing I could do to them, even if they hate me..
ino: and what is it?
Sakura: in hokage office I heard tsunade-sama, hiashi-sama, and other officials from suna,
~flashback at hokage's office~
Tsunade: but she is too young for that.
k.Land lady: Hiashi did she know about it?
Hiashi: no, but I will tell her, just give me a time.
k.Land lord: we give you 3 months alread
Literature
Team Fortress 2 Profiles
Carol Alice Lacroix
Age: 20
Family: Lawrence Mundy (Sniper)-Father, Lucien Lacroix (Spy)-Father
Class: Assassin
Personality: Strong, brave, hard-headed, determined, sweet, sensitive, snarky, sensitive, determined, hot-tempered, caring, comical, tough, brave
Likes: Hunting with Lawrence, reading with Lucien, collecting switchblades, baking, drawing, playing with her dogs, playing hide and seek with Propane/Elise, peaches, singing, chocolate
Dislikes: Boredom, bad music, people with attitudes, people who disrespect her family and friends, pranks, bad jokes, short hair
Fears: Drowning, small dark spaces, things she can’t see, hurtin
Suggested Collections
Featured in Groups
Oto jest nastukane na szybko, jeszcze cieplutkie!
Można powiedzieć, że to frgment/ zapowiedź mojego opowiadania "Rozdarta dusza". Czyli fanficka do Naruto, w którym jedną z głównych postaci jest Inoue Uchiha. Mimo to fragment ten dotyczy Sasuke, bo nie jest to łatwa postać, a jego relacje z otoczeniem i samym sobą są pożywką dla wielu autorów. Mam nadzieję, że się podoba.
Szczerze zalecam czytać z podkładem muzycznym.
Można powiedzieć, że to frgment/ zapowiedź mojego opowiadania "Rozdarta dusza". Czyli fanficka do Naruto, w którym jedną z głównych postaci jest Inoue Uchiha. Mimo to fragment ten dotyczy Sasuke, bo nie jest to łatwa postać, a jego relacje z otoczeniem i samym sobą są pożywką dla wielu autorów. Mam nadzieję, że się podoba.
Szczerze zalecam czytać z podkładem muzycznym.
© 2017 - 2024 Kropcia
Comments0
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In